czwartek, 13 grudnia 2007

Prezydent o podpisaniu Traktatu: To dzień polskiego sukcesu

- To dzień polskiego sukcesu - tak prezydent Lech Kaczyński skomentował podpisanie w Lizbonie Traktatu Reformującego UE. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski uważa, że niezbędna jest teraz szybka ratyfikacja dokumentu.

Traktat podpisał premier Donald Tusk i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Prezydent Lech Kaczyński przewodniczył polskiej delegacji. Traktat UE, który będzie odtąd nazywany Traktatem Lizbońskim, podpisali w stolicy Portugalii przedstawiciele 27 państw Unii Europejskiej.


Według Lecha Kaczyńskiego podpisany Traktat jest nieporównywalnie lepszy od tego, jak wyglądał projekt Konstytucji Europejskiej. Prezydent przyznał, że nie wiadomo, czy Traktat Reformujący będzie mógł wejść w życie 1 stycznia 2009 roku. Zaznaczył jednocześnie, że kłopoty z ratyfikacją nie dotyczą naszego kraju.


Tusk: Czuję wzruszenie

- Czuję wzruszenie, to bardzo ważny dzień dla Polski - mówił z kolei premier Donald Tusk. - Fajna pointa, wielki dzień - dodał szef rządu. Jak podkreślił, 13 grudnia to symboliczna data dla jego pokolenia. - Dla mojego pokolenia to ważne zamknięcie - podkreślił Tusk, nawiązując do przypadającej tego dnia 26. rocznicy wprowadzenie stanu wojennego w Polsce.


Według Radosława Sikorskiego Unia Europejskiego po przyjęciu Traktatu Lizbońskiego będzie bardziej demokratyczna i bardziej spójna. W jego ocenie dzień 13 grudnia 2007 r. można porównać z przystąpieniem Polski do NATO. - Duży sukces dla Europy i dla Polski - dodał szef MSZ.

Brak komentarzy: